Witam
takie o to pytanie
1. Wasze przygody na egzaminach .. matura.. sesja.. ewentualnie coś innego
(macie jakies wspomnienie z jakże istotnych chwil waszego życia)
Jeśli chodzi o mnie.. to nie zapomnę nigdy matury ustnej z angielskiego
mówiłem właśnie Topik o tradycjach (jedyny z 40 jakiego się nauczyłem przez cały rok i ten sam wylosowałem ) no i zadowolony z siebie ..wyczekuję pytań od komisji ..
Babka zapytała mnie kto przychodzi na Święta Bożego Narodzenia
zaczynam wymieniać jej całą rodzinę..
ona że to nie to..
..no to ja ..medytacja.. kto jeszcze do mnie przychodzi..
w końcu przez śmiech powiedziała mi że chodzi jej o Mikołaja.. i że mam już iść
zdałem
lista tematów
SUMY :mrgreen: strona 2 z 14
...Ignorance is bliss...
RexMundi: Babka zapytała mnie kto przychodzi na Święta Bożego Narodzenia
zaczynam wymieniać jej całą rodzinę..
ona że to nie to..
..no to ja ..medytacja.. kto jeszcze do mnie przychodzi..
w końcu przez śmiech powiedziała mi że chodzi jej o Mikołaja.. i że mam już iść
zdałem
hahaaha no nieżle =] gratuluje :P
no to chyba każdy tak ma..

pamiętam na polskim ustnym.. ostatni egzamin.. gdy zobaczyłem pytania.. to jakbym wygrał w totka

wiedziałem że zdam.. i momentalnie zeszło ze mnie wszystko co negatywne.. i na pełnym luzie zdawałem
...Ignorance is bliss...