Oh, nienawidze wuefu! strona 1 z 6

Jak go przetrwac?

Wymowki?

Pomocy.

u mnie looz


idz do lekarza i pros o roczne zwolnienie z w-fu lekarz Ci moze takie wypisac albo sama sobie pisz co w-f

A nie trzeba takiego zwolniena napisac na specjalym papierku i z pieczecia lekarza ?

no to napisalem wyzej



albo sama mozesz napisac ale tylko na dzien

do lekarza i powiedzieć że słabo Ci sie robi na myśl o wf ;p
tak zrobiłam i na rok mam zaświadczenie o niećwiczeniu

U mnie by nie przeszło, kartki wypisywane samemu lub nawet przez rodzica nie były brane pod uwagę.

u mnie nawet nie czyta wklada w dziennik i dalej sprawdza obecnosc

Miałeś dobrze. U mnie jedynie dwa nieprzygotowania w semestrze i jedynie zwolnienia lekarskie.
A mój lekarz pierwszego kontaktu nie chciał wypisywać naciąganych zwolnień.

nic tylko cwiczyc


u mnie tez tak jest jedno juz uzylem bo zapomnialem stroju

powiedz, że się źle czujesz, np. boli Cię brzuch i Ci niedobrze, do tego jeszcze minę zrób jakąś taką marną i gitara

Ja miałam zwolnienie.
Znaczy takie częściowe tylko, ale zawsze.
Ze względu na kręgosłup.


A ja mam jeszcze wakacje.

ruszyć dupę sprzed kompa i nabrać kondycji... wtedy WF nie będzie problemem....

nie jestes sama. też nie lubię wf i uważam, że jest to niepotrzebny przedmiot w szkole. te 3 godziny i tak mi duzo nie dadza, a tak to jestem potem zmeczona po jakis głupich ćwiczeniach i sie nie chce siedziec na reszcie lekcji.

Musze sie wybrać do lekarza i poprosic o te zwolnienie, ale nwm jaki podac powod?
ha ha chyba, że powiem, że mam uczulenie a pot ;d

Potrzebny, gdyby nie wf to większość w ogóle by nie ruszyła tyłka do żadnej aktywności sportowej.
A to dla zdrowia wszystko przecież, i lepszego samopoczucia.

;/


ja tez w pewnym sensie


a wyobraz sobie ze ja po 9 lekcjach mam 2 lekcje w-fu to jest jakies chore