eh ;//// strona 7 z 8

Szkoła.
Zmieniłam szkołę z powodu nieodpowiedniego zachowania (3 klasa teraz).
Poznałam nowych znajomych i znaleźli się też tacy, którzy nawet nie próbowali mnie poznać, tylko się mnie czepiają.
Tyczy się to niestety dziewczyn ...
W mojej klasie są takie 4 głupie pannice, które myślą, że wszystko im wolno. W innych klasach również mają takie właśnie jak one, koleżanki, które również coś do mnie mają.
Po prostu nie chcą dać mi spokoju ...
Dodam, że szkoła jest bardzo duża (jest po 6 klas pierwszych, 6 klas drugich i 6 klas trzecich po ok. 30 osób). Więc spora część dziewczyn się do mnie przypieprzyła :/

Co byście radzili na te dziewczyny ?

Życie jest niesprawiedliwe

no i nic nie poradzisz .
raz jest z górki raz pod :)
trzeba żyć dalej nie przejmować sie tym co będzie jutro

Jak mam się nie przejmować tym, że jutro mogę skończyć w plastikowym worku ?
Nigdy nic nie wiadomo, na jaki pomysł wpadną takie panny

no przestań tak gadać :szok2:
to są roztrzepane panienki nic wiecej ;]

No nie wiem
Wyglądają jak z kryminału.
Odwalone, czarne, farbowane włosy, tona tapety i myślą, że im wszystko wolno

teraz to normalka


nie wszystko są w błędzie.
spotka je kiedyś w życiu coś takiego ;]
przejadą sie na tym kiedyś ;]
wszystko sie kiedyś kończy.
ich czas też ;)

Nie przejmuj sie ja mialam podobną sytacja w gim :) Po prostu ni zteog ni z owego coraz wiecej ludzi mialo do mnie wąty

I nie zgadzam sie z tym że trzeba olewac! Ja jak olewałam to jeżdziły po mnie 2 razy bardziej a jak zaczełam im sie stawiać to po pewnym czasie znudziło im sie to :)

I pamietaj :) Prawdziwych przyjaciół poznaje sie w biedzie. :)

wszystko sie z czasem nudzi :]

Nie przejmuj się nimi ... znudzi im się

Też miałam problem za moich gimnazjanych czasów.

Uczepiły się mnie jakieś pseudopiękności, więc podeszłam do tego sposobem.

Sporowokowałam je właśnie na GG, nawyzywały mnie, naobrażaly, ja to wydrukowałam, zaniosłam do szkoły, oni przeszukali ich komputery i miałam je w garści. Zgodziłam się nie składać pozwu do sądu pod warunkiem, że zostaną wyrzucone ze szkoły z kwitkiem w papierach, za co je usuneli. ;)

ha dobre podejście

Głową trzeba, a nie pieścią lub słowami, bo samamu sobie w ten sposob można zaszkodzić.

nie widziałeś tego


jak beda sie musialy rozstać

heh.
u mnie jest tak samo.
tylko, że nie dziewczyny mi dogryzją lecz chłopacy. z klasy.
.

mi też każdy radzi olej sobie ich.
ale to jest ciężkie. i rozumiem Cię.
jak odpyskuję im to jest gorzej.
siedzisz cicho nabijąją się.
albo jeszcze lepiej jak do tablicy pójdziesz :|
polewka na maksa.