orangeXx
orangeXx
  28 Julio 2010 (pierwszy post)
Za rok mam maturę, zawsze chciałam iść na studia, na początku moja mama sama mnie "pchała" do liceum, mówiła że do zawodówki Broń Boże mam nie iść, a do technikum mogę jeśli chcę ale najlepiej jakbym poszła do liceum. No i wbrew wszystkiemu poszłam tam gdzie mama mnie namawiała (sama wolałam iść do technikum, ale uległam jej namowie) i wszystko byłoby ok, gdyby nie to że mama nagle teraz zmieniła zdanie. Teraz chce, żebym po liceum nie wybierała się na żadne studia tylko szła od razu do pracy albo ewentualnie na jakieś 2letnie studium, bo twierdzi, że po co mam iść jak i tak nie dam rady, że jestem za głupia, za tępa itp. :zonk:
Ja nie uważam żebym była głupsza niż inni, nie wiem też dlaczego matka ta nagle zmieniła poglądy. Zwykle rodzice starają się, żeby ich dziecko osiągnęło jak najwięcej i motywują je do tego. Mama nie rozumie, że to są inne czasy, że nie jest tak jak kiedyś, że po szkole średniej można było dostać lepszą robotę niż teraz po studiach. A ja teraz nie wiem co zrobić, jak ją przekonać, ta decyzja wydaje się być prosta, bo to moje życie i mój wybór ale trzeba też patrzeć realnie, przecież muszę gdzieś mieszkać i z czegoś żyć... Aha, dodam że oboje rodziców pracuje i zarabiają nieźle, mieliby mnie z czego utrzymać. Mimo wszystko chciałabym postawić na swoim, bo nie chcę mieć przez jej decyzję zniszczonego życia, teraz prawie każdy ma jakieś studia a po samym liceum nie przyjmują do pracy, no chyba że do kasy w Biedronce albo do sprzątania, a i to nie jest nawet pewne, poza tym to nie szczyt moich marzeń.
-Czy mogę się jakoś dopominać swoich praw? Bo wyczytałam gdzieś w internecie że rodzice mają obowiązek pomagać finansowo dziecku dopóki nie skończy szkoły (studiów też to się tyczy), ale nie jestem pewna czy to wiarygodne źródło, chociaż mam nadzieję że jednak.
-Jak ją ewentualnie przekonać do tego żeby zmieniła zdanie?
orangeXx
orangeXx
  29 Julio 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: Jeśli chcesz iść na studia to idź, rób to co chcesz, bo nikt nie ma prawa ustawiać Ci życia. Porozmawiaj z rodzicami o tym, że po liceum dobrej pracy nie znajdziesz. Idź z nimi może na kompromis - studia i praca. Zawsze jest wyjście, że możesz iść na zaoczne. Będziesz też mogła pracować.

Chcę ale to nie tylko zależne ode mnie. Mama twierdzi że po liceum mogę znaleźć dobrą pracę i posługuje się przykładami osób z mojej rodziny, szkoda tylko że one kończyły szkołę i pracowały jeszcze w komunie albo zaraz jak się komuna kończyła, w każdym razie odległe czasy, a teraz jest inaczej. chociaż ona nie potrafi tego pojąć.

Konto usunięte
Konto usunięte: Nie jesteś dobra z przedmiotów ścisłych, więc na jakie studia chcesz iść

romanistyka

Konto usunięte
Konto usunięte: Tak, to lepiej może nie iść na nic i po liceum zostać człowiekiem do zmywania albo do sprzątania w Polsce?

właśnie, lepiej skończyć cokolwiek, zawsze to większa szansa na coś niż po samym liceum.

Konto usunięte
Konto usunięte: Może Twoja matka nie chce żebyś szła na jakiś beznadziejny kierunek abyś skończyła i tak na zmywaku w Irlandii.

Dla mnie romanistyka to nie beznadziejny kierunek, tłumacze mogą nawet do 8 tysięcy zarobić, dla mnie to dużo i uważam że dla większości też, poza tym lubię francuski.

Konto usunięte
Konto usunięte: Szczerze? ja bym powiedzial, ze niech sie piedoli.Czy chce czy nie i tak finansowo pomoze,

Czy chce czy nie chce? Jak nie będzie chciała to nie pomoże :/
kuba92762
kuba92762
  29 Julio 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: Czy chce czy nie chce? Jak nie będzie chciała to nie pomoże :/

Pomoze jak juz pojdziesz, chyba, ze Cie nie kocha.
Popros babcie jak cos, albo o stypendium zabiegaj, chyba, ze mialas slaba srednia.
juliocarlo
juliocarlo
  29 Julio 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: romanistyka


No języki zawsze mają wzięcie ale czy akurat w tym to się nie orientuję. Ale nie jest to najgorszy wybór. Turyści jeżdżą chętnie w tamte rejony, więc tłumacze są potrzebni. Bardziej przerażają mnie ludzie którzy studiują jakąś archiwistykę, socjologię czy filologię polską... I niech mi nikt nie mówi, że jak ktoś jest dobry to znajdzie pracę zawsze. Najpierw liczą się znajomości, potem doświadczenie, a na końcu są umiejętności. I ktoś mi wcześniej pisał, że Ci sugerowałem, że masz nigdzie nie iść po liceum. To jest absurd i ktoś nie umie czytać ze zrozumieniem. Jest dużo szkół policealnych, które mimo, że nie zawsze łatwo skończyć (chodzi mi o dzienne oczywiście, po zaocznych nigdy nie ma się dobrego przygotowania czy do egzaminu czy do pracy), po których można mieć dobry zawód. Osobiście jednocześnie studiuję farmację (ostatni rok), a zaocznie zrobiłem technika farmacji i dlatego nie musiałem za dużo zakuwać na studium. Ale ogólnie dobry zawód. Rozmawiałem ostatnio z kolegą który studiuje stomatologię, że bardzo pożądany jest zawód technika dentystycznego. Krótko mówiąc jak ktoś chce, to znajdzie coś odpowiedniego co będzie mógł robić z pasją.
Konradziq
Konradziq
  29 Julio 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: -Jak ją ewentualnie przekonać do tego żeby zmieniła zdanie?

Może pójdź z nią do Urzędu Pracy (bądź włącz jakąś stronę internetową z ofertami) i pokaż, jakie masz szanse na zatrudnienie z maturą w ręku.

Albo bardziej drastycznie - zapytaj, czy chce, abyś skończyła przy autostradzie.

W ogóle, rozmawiałaś z nią, w jakiej pracy wyobraża sobie Ciebie?

Studiowanie języka francuskiego wydaje się być dobrym punktem wyjściowym - nie jest to aż taki popularny język, więc jest szansa na dostanie pracy w roli tłumacza.

Powiedz jej, że skoro nie chciała, abyś poszła do zawodówki czy technikum, to niech pozwoli Ci teraz studiować. Bo miałabyś zawód i mogłabyś pójść do pracy (albo na studia, po technikum), a tak to nic nie masz - jedynie możliwość studiowania (bo po to jest matura).
orangeXx
orangeXx
  29 Julio 2010
Konradziq
Konradziq: Może pójdź z nią do Urzędu Pracy (bądź włącz jakąś stronę internetową z ofertami) i pokaż, jakie masz szanse na zatrudnienie z maturą w ręku.


Konradziq
Konradziq: W ogóle, rozmawiałaś z nią, w jakiej pracy wyobraża sobie Ciebie?

o to ją pytałam, powiedziała że jej to obojętne, mogę być kelnerką albo pracownikiem Biedronki, mówi że to moje życie, a na studia nie mam po co iść bo i tak nie dam rady, bo jestem za tępa. :and: Ok, nie idzie mi ze ścisłych przedmiotów w ogóle jak już wspominałam, ale nie wiążę z tym przyszłości, poza tym ona chyba myśli, że na studia idą sami geniusze. :ninja: A czasem jak jej odbije to mówi, że po liceum można znaleźć dobrą pracę, bo moja ciotka która obecnie ma 60 lat, druga 50ileś, znalazły pracę, jedna była kierowniczką w banku, druga gdzieśtam też jako kierownicza pracowała, ale ja jej tłumaczę że to było kilkadziesiąt lat temu, a ona nic i upiera się przy swoim :crylol:

Konradziq
Konradziq: Studiowanie języka francuskiego wydaje się być dobrym punktem wyjściowym - nie jest to aż taki popularny język, więc jest szansa na dostanie pracy w roli tłumacza.

też tak myślę

Konradziq
Konradziq: Powiedz jej, że skoro nie chciała, abyś poszła do zawodówki czy technikum, to niech pozwoli Ci teraz studiować. Bo miałabyś zawód i mogłabyś pójść do pracy (albo na studia, po technikum), a tak to nic nie masz - jedynie możliwość studiowania (bo po to jest matura

no właśnie, mam do niej o to żal. najpierw sama mnie namawia, a teraz mi każe po LO iść do pracy, przecież teraz po liceum każdy idzie na studia (prawie), no ale po to jest ta szkoła. a ona mówi, że studia nie są dla każdego i ja się nie nadaję.
i jeszcze bezczelnie twierdzi, że ona mnie nie zmuszała do pójścia do tego LO :ninja: Siłą mnie nie zmusiła, ale ta długo mi truła dupę, że najlepsze jest to liceum i tak je chwaliła, że w końcu poszłam.

Konto usunięte
Konto usunięte: Osobiście jednocześnie studiuję farmację (ostatni rok), a zaocznie zrobiłem technika farmacji i dlatego nie musiałem za dużo zakuwać na studium. Ale ogólnie dobry zawód. Rozmawiałem ostatnio z kolegą który studiuje stomatologię, że bardzo pożądany

mi na studium nie zależy, jej też nie, ona powiedziała że najwyżej sobie zrobię studium, czyli zamiast studiów ewentualnie mogę tam iść.
innocent0kiss
innocent0kiss
  30 Julio 2010
Konto usunięte
Konto usunięte: mówi że to moje życie

Skoro to Twoje życie to możesz robić co chcesz.

Konto usunięte
Konto usunięte: a na studia nie mam po co iść bo i tak nie dam rady, bo jestem za tępa.

Jeśli chcesz i myślisz, że dasz sobie radę to ja nie widzę problemu.
i nie rozumiem czemu Twoja mama tak myśli.
Zdajesz na samych 2?
CandyPink
CandyPink
  30 Julio 2010

Dziwna ta Twoja mama. Nie wierzę, że jej nie zależy na tym żeby córka doszła w życiu jak najdalej. Co innego gdyby rzeczywiście nie miała pieniędzy...

IKnowYouLoveMeGirl
IKnowYouLoveMeGirl
  31 Julio 2010
Rób swoje. Idź na studia, jeśli nie dadzą Ci rodzice kasy na dzienne to idź na zaoczne. Pracę zawszę można jakąś znaleźć - nie najlepszą, ale taką, aby chociaż opłacić studia, a potem jak już skończysz uczelnię i stara wyciągnie łapę, że potrzebuje pieniędzy to możesz jej faksa pokazać. ;D

Mam porządnych rodziców, ale nie liczę na to, że na studiach wesprą mnie finansowo. Trzeba sobie radzić samemu...
JednaWielkaOrgia
JednaWielkaOrgia
  31 Julio 2010

Powodzenia z szukaniem pracy po liceum ,koleżanka od miesiąca szuka pracy w Poznaniu i nawet na tą kasę w biedronce nie może się załapać.

Ogólnie jeżeli zależy Ci ,to ja na twoim miejscu poszukał bym pracy ,poszedł na studia i wyprowadził się .Dla studentów pracę można znaleźć od zaraz ; )

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.