Szkoła czy więzienie? strona 1 z 7

Od 3września będę uczęszczać dwa tygodnie do mojej starej szkoły, w której mieści się podstawówka i gimnazjum.
Ostatnio będąc z kolezankami w budynku zaobserwowałyśmy kilka zmian..
Kazde z wejsc szkoły jest monitorowane;
Kazdy korytarz w szkole jest monitorowany;
A także są montowane kraty w oknach jak narazie tylko na parterze ale kto wie moze to pójdzie wyżej.
Aby dostać się do szkoły trzeba dzwonić specjalnym dzwonkiem. Bo dogłębnej obserwacji jakiegoś mężczyzny siedzącego za całym tym ustrojstwem dopiero zostałyśmy wpuszczone do szkoły. kiedy tylko weszłyśmy obrzucono nas setką pytań.. które raczej nie były potrzebne..
I tu moje pytania:


1. Czy spotkaliście się juz w szkołach z czymś takim bądź chociażby podobnym zjawiskiem?
2. Czy uwazacie, że to jest potrzebne?
3. Czy to jeszcze szkoła czy już więzienie?
4. Czy zainstalują przy wejsciu bramkę wykrywającą metale?

Głupie uwagi sobie darujcie.
Mimo, że to nie hyde - czarna ja zawsze w akcji.
Zapraszam do konwersacji.

Pozdrawiam. J.

Tak


Nie...


Sama nie wiem
ehhe=) wszystko możliwe

To miało być do ostatniego

1. Chodziłam do szkoły gdzie było gimnazjum i liceum i technikum i było tylko 6 kamer.
2. Raczej jest ale bez przesady.
3,Więzienie
4.

z jednej strony nie jest potrzebne a z drugiej z tego co pamietam jak ja tam do gimnazjum chodzilam to regularnie co tydzien kilkanascie razy na tej samej lekcji mielismy ewakuacje z powodu zagrozenia iz w budynku jest bomba

ha :D zauwazzyłam :D

ja chodzilam do liceum w ktorym byla kamera w kiblu męskim.. cóż sie dziwic.. dyrektorka kobieta..

Oczywiscie:P


Wiesz, moze na poczatku wydawalo mi sie to wrecz chore zeby tak obserwowali co jest grane ale pomyslcie sami ile wypadkow jest w szkolach, ile pobic, branie narkotykow, picie alkoholu juz nie wspomne o fajkach :P jak ja chodzilam do gimnazjum to nieraz wpadala policja z psami i szukali narkotykow, albo ochrone w szkole mielismy :D prawie jak na bronxie hehe :P no ale tak bylo.
albo na zakonczenie ktoregos roku przyszedl gosciu jakis do szkoly i pobil nauczycielke ktorej nie lubil. takie rzeczy sie zdarzaja a oni chca temu zapobiec chociaz z drugiej strony mozna faktycznie poczuc sie jak w wiezieniu..:P


jakby to nazwac.. Wiezienie edukacyjne ? ;P


nie, bo przestaliby ludzie do szkoly przychodzic wtedy :P

no ale przestać nie mogą.. czasem nalezy sie podporządkować pewnemu systemowi..


no ale przeciez i tak cale zycie do szkoly sie nie chodzi i tam kilka lat wytrzymac mozna.. w szczególności ze to nie są jakies tam fanaberie tylko jednak wydaje mi sie ze robione to jest po to aby zapewnic lepszą ochronę uczniom jak i pracownikom danej placówki.

no wlasnie dlatego ja rozumiem taki system, chociaz wydaje sie on troche przesadzony to jednak ma tam swoj dobry cel :P

Konto usunięte: 1. Czy spotkaliście się juz w szkołach z czymś takim bądź chociażby podobnym zjawiskiem?

Tak, w miejskim gimnazjum też tak jest.

Konto usunięte: 2. Czy uwazacie, że to jest potrzebne?

Patrząc na zachowania gimnazjalistów powiedziałabym, że tak. Ale te kamery nic nie dają. Jak uczeń nie zjara się w szkole, to zrobi to poza nią.

Konto usunięte: 3. Czy to jeszcze szkoła czy już więzienie?

Szkoła. Bo z więzienia nie możesz wyjść.

Konto usunięte: 4. Czy zainstalują przy wejsciu bramkę wykrywającą metale?

Bardzo możliwe.

wszystko ma swoje dobre i zle strony. takie jest zycie :D

chociaz w gimnazjum zawsze sie ostro wkurzalam jak mnie nie chcieli wypuscic ze szkoly ;/ jak chcialam wyjsc na przerwach na pole albo do jakiegos sklepu czy cos.. w sumie to trzebabylo skakac przez okno hahaha :D

albo moja siostre w liceum nie chciala sprzataczka wypuscic na przerwe bo mowila ze ona jeszcze nie skonczyla lekcji ;/ to poszla moja siostra do dyrektora i powiedziala ze chce sobie zapalic fajke i chce wyjsc poza teren szkoly i z jakiej racji jej nie chce ta baba wypuscic :D i jak zwykle jej sie udalo..

no my tez jak sie wychodzilo na palenie
ale mielismy uklady z ochroniarzami


u nas w LO od 11.30 wypuszczali

u nas byly wozne, takie strazniczki texasu normalnie nie pogadasz, jedyne rozwiazanie to bylo okno haha ;D

chociaz raz przyszla siostra po mnie rano i wkrecilam woznej ze to moja mama jest i mnie wypuscila i pojechalysmy na waxy.. :P