ksiądz^^ strona 2 z 3

u mnie w szkole od lat uczą księża...
księza w liczbie mnogiej bo co roku sie zmienia, wylatują albo sami rezygnują...
ostatni był najgorszy z możliwych^^
zadawał pytania typu 'czy Jezus spadł z nieba jak terminator'...
stwierdził na drugiej lekcji że jestem 'dzieckiem szatana, jestem zua, mam zuo w duszy i w oczach i w sercu'
czy u Was było podobnie? i zachęcanie przez księdza do oglądania filmów typu 'egzorcyzmu emili rose' xddd... i tak w sumie tyle z tych 'lekcji wyniosłam' bo ledwo wchodziłam do klasy a już mówił że mam wyjść^^ więc wkońcu w ogóle nie przychodziłam.
a u Was coś sie zdarzyło podobnego? z nauczycielem religii, katechetą, księdzem albo inny nauczyciel mówił Wam podobne rzeczy?
chyba tylko ja mam to 'szczęście'.
pozdrawiam:))

HAHA xD.
Ja się bardzo często na temat aborcji kłóciłam w ogóle. A jak mi się kazał modlić to mówiłam, że nie kocham jego ojca, a on nie kocha mnie... xD

dokładnie^^ ale ja sie sama nie modliłam^^ a jak sie modliłam to głośno i powiedział że mam sama zmówić a ja "to sie przeżegnam albo... pożegnam"
i wychodze^^

katechetka nas zachęcała


niee ;p

u mnie tez co roku jest inny ale tak samo praktycznie robia nic im nie przeszkadza jak ich nie sluchasz i robisz co innego

HAHA. Dobre :D. Wypróbuję to na nowym księdzu ;D.
W ogóle w klasie miałam kumpla, który mnie straszył pająkami, a strasznym arachnofobem jestem, paraliżu dostaję.
Na którejś lekcji coś zaczął o pająkach pieprzyć, a ja: Księdza, mogę mu wpiedolić?
Ksiądz: oO
Ale o seksie to gadał jak najęty... I wszystkie panienki wokół niego zawsze... Audi A6 miał oO.

nooooo, dokładnie:d. ksiądz mój kochany.. ta. powiedziałam mu ze jest popi..ony^^

Ja mojemu mówiłam, że jest oszustem i jakby było piekło to on by się w nim smażył :D.
I często powtarzałam "A ludzkie mięso jest słodkie...". Dziwnie się wtedy na mnie gapił :P.

won ze szkoły!

Powiedz mi jedno. Po co chodzisz na religie skoro tak uwazasz?

Obowiązek. Nie zrobią etyki tylko dla jednej niewierzącej w szkole i jednego innej wiary w ogóle.

Mozesz chodzić na etykę do innej szkoly.
A nie wysmiewasz sie z religii w którą inni wierza

Haha, do jakiej?
Nie wyśmiewam się. Szanuję poglądy innych ;).

Tak gdzie ona jest.
Szkoła Ci powinna to zagwarantować :)


Z tego co tu czytałam to się wyśmiewasz

Mi dyrektorka w szkole powiedziała, że nasze gimnazjum nie będzie robiło lekcji dla dwóch osób. A innego gimnazjum tutaj nie ma.

Jakbym się wyśmiewała, to krytykowałabym wierzących i pisała o nich niemiłe rzeczy. A że piszę na temat księdza, który był tragiczny to... trochę inna sprawa.

w gimnazjum miałam fajną katechetkę teraz nie wiem kogo bede miała.