Widzę że podobne tematy są więc mam nadzieję że ktoś się wypowie.
Dopiero za rok mam maturę, ale zleci pewnie za szybko i nie będzie czasu w trakcie roku szkolnego na zastanawianie się. Chciałabym zdawać maturę z następujących przedmiotów: podstawowy polski, podstawowa matematyka, podstawowy angielski plus rozszerzony angielski. Chciałabym pójść na studia koniecznie na filologię angielską i wziąć od razu dodatkowy kierunek, gdyż po skończeniu studiów mam zamiar wyjechać za granicę. Myślę nad tymi dwoma kierunkami- turystyką i rekreacją albo zarządzaniem. Chcę wybrać któryś z nich jako dodatkowy.
1. Który z nich byłby lepszym połączeniem z filologią angielską- TiR czy zarządzanie? A może jakiś zupełnie inny kierunek? (ważne, żebym mogła się na niego dostać na państwową uczelnię z przedmiotami, które zdaję na maturze).
2. Czy w ogóle mam szansę się dostać na w.w studia z przedmiotami, które zdaję? Może coś zmienić?
3. Trudno jest studiować dwa kierunki jednocześnie? Lepiej zacząć od razu dwa, czy drugi lepiej zacząć później, np. na drugim czy trzecim roku?
4. Czy mogłabym studiować dwa kierunki równocześnie na tej samej uczelni państwowej (dziennie, nieodpłatnie)? A może lepiej studiować na dwóch różnych uczelniach?

5. Czy wykształcenie zdobyte w Polsce, na polskich uczelniach, jest "akceptowane" w krajach Unii Europejskiej? Bo jeśli nie to chyba bardziej opłaca mi się zrobić jakiś kurs... mniej roboty.
6. Na który kierunek mam się większą szansę dostać z rozszerzonym angielskim (załóżmy, że dobrze napisanym)- na turystykę czy zarządzanie?
Udanego wieczoru.