W dzisiejszych czasach (przynajmniej ja mam takie wrażenie) wszyscy pchają się na studia, coraz mniej ludzi zgłasza się do zawodówek, a coraz więcej mamy 'magistrów'. Kiedyś dostać się na studia to był zaszczyt, a teraz każdy (no prawie) może się tam dostać. W każdym razie nie jest to taki sukces jak kiedyś. A ja się ciągle zastanawiam, czy to całe wykształcenie jest czegoś warte. Mam wiele takich przypadków wśród znajomych i nawet rodziny, gdzie ludzie pokończyli studia, po czym zostali jakimiś nauczycielami albo psychologami/pedagogami, a mój wujek np. po zawodówce, pracuje na budowie i ma piękne auto i własny dom, ciotka nie musi pracować, a i tak zawsze chodzi zaje*biście ubrana, wymalowana, stać ją na własne zachcianki.
- Czy Waszym zdaniem opłaca się zdobyć wyższe wykształcenie? Wiąże się to w jakiś sposób z lepszą przyszłością?
- Jakie obecnie macie wykształcenie? Macie zamiar wybrać się na Uczelnię? Czy może już skończyliście?
Chętnie zapoznam się z Waszymi opiniami na ten temat. Zapraszam do dyskusji
