Chłopi wilka żywego w jamie ułapili,
Jaką mu mękę zadać, społu się radzili.
Jeden rzecze: - "Żebyście to źle uczynili,
Byście go bez pokuty w tych grzechach zabili".
A ci się go radzili, co za pokutę dać.
Ten rzekł: - "Nie możecie go iście lepiej skarać.
Dajcie za moje żonę, nie trzebać mu więcej.
Pewnieć odpokutuje niż do roku pręcej".
Jak to rozumiecie??

help me !

wystarczy w kilku zdaniach, ogólnie, ja już to jakoś w coś skleję. ;))