Miałem dziś iść do szkoły , ale trochę później tak na połowę lekcji bo na pierwszą połowę mi się nie chciało... Starszych nie było w domu , byli w pracy i mieli być dopiero wieczorem... Myślę sobie ''luz''... Siedzę w domu , siedzę , obijam się... Nagle zgrzyt zamka
w drzwiach i wchodzi mama , zastanawiam się co jej powiedzieć... Ale od razu na wstępie mnie pojechała od góry do dołu ,że aż mi się słabo zrobiło
Potem powiedziała,że mam zakaz spotykania się z dziewczyną i takie tam
... Ogólnie niefajny piątek ;) A wy mieliście kiedyś takie jakieś nieprzyjemne sytuacje związane z wagarami typu np. ,że starszych nie ma w domu przyprowadziliście sobie dziewczynę a tu nagle starzy , albo inne takie... ?
lista tematów
Wagary - niemiła niespodzianka... strona 3 z 3
Konto usunięte: wy mieliście kiedyś takie jakieś nieprzyjemne sytuacje związane z wagarami typu np. ,że starszych nie ma w domu przyprowadziliście sobie dziewczynę a tu nagle starzy , albo inne takie... ?
nie ;] Jak wagary to tylko w plenerze ;) Po za tym jak już szłam na waxy to mówiłam to rodzicom, co tu ukrywać ;) W sumie rodzice pracują 30km od mojej szkoły więc nie było opcji ogólnie żeby mnie gdzieś przylukali że w szkole nie jestem :D Z usprawiedliwieniami nie było problemów bo od pierwszej klasy LO pisze je sobie sama więc lajt :)
Nie czegoś takiego nie mialam.
chociaż raz chyba zostałam w domu a potem powiedziałam ze sie zle czuje.
ale ogolnie nigdy nie wiedziałam o ktorej wróci tata wiec to było ryzykowne.
Jak nie chciałam iśc do szkoły to udawalam ze mnie coś boli o.O i zazwyczaj zostawałam w domu ;p