fotka.CODE.v2: strona 2 z 3

Szkoła to drugi dom, jednak często nauczyciele nie dają rady z uczniami.I ten gniew przekładają na innych ludzi nie związanych z sytuacją
Czy zwiększenie liczby psychologów i psychiatrów pomogłoby opanować tłum złych nastolatków?
Jak wyobrażasz sobie szkołę za 10 lat?
Będziesz się bal/a posłać tam dziecko? - czy realia Waszym zdaniem pokazują świetlaną przyszłość ?

nie jestem oczytana :d


mniej ;)

nie.


boje sie myslec wrecz.


zawsze bede się bać.

Nie
Nie wiem ^^ Unowocześniona na pewno będzię
Nie

W tym momencie balabym sie poslac je do mojej bylej podstawowki :szok2:
To co sie tam wyprawia to po prostu tragedia!

no właśnie


nie sądzę...

Zdecydowanie nie... u mnie w szkole byl jeden psycholog i zawsze jak mielismy z nim lekcje to gadal ze nie wolno palic
polska szkola bedzie jak teraz w ameryce
tak... bede sie bala... a jak o tym mysle to juz sie boje chociaz do dziecka to mi daleko

wiesz co?to jest śmieszne,że uczniowie grożą nauczycielom,że ich nie szanują,moim zdaniem,to takich od razu powinno się wywalać...aż w końcu jakaś część chociaż zaczęła by się bać i byłby spokój


nie wybrażam sobie,naprawdę ... chyba moim dzieciom zafunduje nauczyciela,który będzue ich uczył w domu..

szkoła, szkoła.

dzieci nie będą umiały czytać i pisać

witam koleżankę :)

Tłumu złych nauczycieli nic nie pokona :D


Nie mam pojęcia, ale chyba źle .


Też nie mam pojęcia :)

Zwiększenie liczby specjalistów jeszcze nie poprawi sytuacji w szkołach.
Należałoby zaszczepić w młodych ludziach chęć rozmowy o problemach - zaprzestanie tłumienia ich i rozwiązywanie każdego konfliktu 'na pięści'


Nadejdzie w końcu przełom, który coś dobrego do szkół wprowadzi.


Postaram się wybrać dziecku taką szkołę, gdzie nie będę bała się wysyłać go rankiem do szkoły ;)

a co Ty tu robisz?


jednak bez nich nie ma takiej możliwości, większości poświęca się za mało czasu i zlekceważenia

to tylko powiekszy agresje w szkołach