W gimnazjum mój pan od fizyki - kiedy myślał, że nikt nie widzi(akurat siedziałem w takiej ławce, że widziałem) potrafił namiętnie, nawet przez parę minut miętolić swoje jądra...
Polonistce zaś zdarzało się dłubać w nosie...
Ten sam pan od fizyki na wycieczce szkolnej paradował w stringach...
A czy waszym nauczycielom zdarzały się tego rodzaju wpadki? :)
lista tematów
Dłubu - dłubu, drapu - drapu - czyli nauczyciele w akcji :) strona 1 z 2
Konto usunięte: W gimnazjum mój pan od fizyki - kiedy myślał, że nikt nie widzi(akurat siedziałem w takiej ławce, że widziałem) potrafił namiętnie, nawet przez parę minut miętolić swoje jądra...
:szok2:
moja nauczycielka od geografii w gimnazjum jak skonczyla pisac na tablicy to oblizywala sobie palce po kredzie

U mnie było to samo. Pewnego jak zwykle na pierwszej lekcji na biorku stała pełna filiżanka kawy. Nauczycielka od biologi wlasnie tak prowadziła pierwsza lekcje.
Kiedy uczniowie weszli do klasy zrobiło się strasznie głośno.
Nauczycielka sie zdenerwowala i uderzyla kilka razy w stol, az w pewnej chwili trafila w filizanke i cala zawartosc zalala dziennik ; >.
U mnie w szkole jedna nauczycielka puściła bąka po czym walła tekstem
" przepraszam, źle sie czuje otwórzcie okna"
klasa rykła śmiechem
U mnie tylko jedna na potęgę jadła kredę, poza tym nic szczególnego.
A może zwyczajnie nie zwracałam uwagi.
Konto usunięte: W gimnazjum mój pan od fizyki - kiedy myślał, że nikt nie widzi(akurat siedziałem w takiej ławce, że widziałem) potrafił namiętnie, nawet przez parę minut miętolić swoje jądra...

Pani od historii puściła bąka i zwaliła na jednego z uczniów

Konto usunięte: W gimnazjum mój pan od fizyki - kiedy myślał, że nikt nie widzi(akurat siedziałem w takiej ławce, że widziałem) potrafił namiętnie, nawet przez parę minut miętolić swoje jądra...
ba!! gdzie ty sie mój drogi chłopcze patrzysz niu niu tak nie wolno.:pp



jesu ale miałes wrazenia twa psychika mocno ucierpila...;*Fear Factory
nie ..niestety ?? czy stety?? ahh chwila zastanowienia