uzak
uzak
  8 Septiembre 2008 (pierwszy post)
..mnie do tematu..

WITAM :ninja:

Dziś o zachowaniu uczniów w szkole i prawach nauczyciela.

Pragnę przytoczyc jedną z sytuacji:

Otóż.. Niedawno w szkole, w ktorej odbywam praktyki ogólnopedagogiczne miała miejsce bójka dwóch uczniów.
Nauczyciel, który interweniował w tej sprawie przy rodzielaniu dwoch chlopców zadrapał niechcąco jednego z nich. W zaistniałej sytuacji rodzice chłopca pozwali nauczyciela do sądu, który oczywiscie sprawę przegrał. Stwierdzono naruszenie ciała...czy jak to sie tam nazywa :woot:


I tu nasuwa mi sie kilka pytań:
1.Czy nauczyciel powinien interweniować w takich sprawach czy tylko stać i się patrzeć?
2.Czy słusznie postąpił interweniując?
3.Czy rodzice słusznie pozwali nauczyciela do sądu?
4.Czy naprawdę rodzice uwazaja ze ich dzieci są wspaniałe i mają same zalety a to nauczyciel jest ten zly?
5.Czy nauczyciel ma jakies prawa mając na uwadze tekst powyzej pytan?
6.Jakbyście postąpili w takiej sytuacji będąc chlopcem, nauczycielem i rodzicami dziecka?
7.Kto wychowuje: szkoła czy rodzice?

Pozdrawiam Uzi :ninja:

Czarna nie spi :ninja:
Rosiczka00
Rosiczka00
  8 Septiembre 2008
Konto usunięte
Konto usunięte: 1.Czy nauczyciel powinien interweniować w takich sprawach czy tylko stać i się patrzeć?

interweniować.

Konto usunięte
Konto usunięte: 3.Czy rodzice słusznie pozwali nauczyciela do sądu?

nie, bo jeśli tylko zadrapał, to pewnie na drugi dzień nie było po tym nawet śladu :ninja:

Konto usunięte
Konto usunięte: 4.Czy naprawdę rodzice uwazaja ze ich dzieci są wspaniałe i mają same zalety a to nauczyciel jest ten zly?

tak, rodzice uważają swoje dzieci za aniołki .
RexMundi
Posty: 68930 (po ~126 znaków)
Reputacja: -46 | BluzgometrTM: 13
RexMundi
  8 Septiembre 2008
Konto usunięte
Konto usunięte: nie, bo jeśli tylko zadrapał, to pewnie na drugi dzień nie było po tym nawet śladu

to ja tak miałem z psem ...
taki jeden buraczyna (17 lat menel) wlazł na moje podwórko bo miał bliżej do kumpli i mój pies go pogonił i go zadrapał w nogę przez spodnie ..
oberwało mi się 200 zł mandatu że pies go pogryzł okropnie a z rany ropa leciała :zonk:
...Ignorance is bliss...
kundziorka86
Posty: 8675 (po ~152 znaków)
Reputacja: 1 | BluzgometrTM: 30
kundziorka86
  9 Septiembre 2008
Konto usunięte
Konto usunięte: 1.Czy nauczyciel powinien interweniować w takich sprawach czy tylko stać i się patrzeć?

jak nie bedzie interweniowal to dostanie nagane

Konto usunięte
Konto usunięte: 2.Czy słusznie postąpił interweniując?

tak bo mogli by sie bardziej poobijac

Konto usunięte
Konto usunięte: 3.Czy rodzice słusznie pozwali nauczyciela do sądu?

z jednej strony tak, z drugiej nie. mianowicie zle zrobili poniewaz nauczyciel tak jakby ustrzegl dzieciaka od wiekszych "zadrapan", z drugiej strony dobrze bo nie wiadomo czy uczen mu czegos nie zawinil i przy okazji interwencji nie dodal czegos od siebie

Konto usunięte
Konto usunięte: 4.Czy naprawdę rodzice uwazaja ze ich dzieci są wspaniałe i mają same zalety a to nauczyciel jest ten zly?

zalezy jak dzieci potrafia zaczarowac, nie mozna we wszystko wierzyc, ale nie mozna tez caly czas tego olewac...

Konto usunięte
Konto usunięte: 5.Czy nauczyciel ma jakies prawa mając na uwadze tekst powyzej pytan?

prawo do obrony, na innych prawach sie nie znam

Konto usunięte
Konto usunięte: 6.Jakbyście postąpili w takiej sytuacji będąc chlopcem, nauczycielem i rodzicami dziecka?

jezeli byla by to bojka z mojej winy nawet bym nie pisnela slowem
interweniowalabym bo taki mialabym obowiazek, poniewaz to nauczyciel odpowiada za ucznia w szkole
zastanowilabym sie dobrze kilka razy i wyjasnila cala sytuacje zanim podjelabym jakie kolwiek kroki prawne w tym kierunku

Konto usunięte
Konto usunięte: 7.Kto wychowuje: szkoła czy rodzice?

rodzice w domu, szkola w szkole a koledzy na przerwach!
BU! :**
Juvart
Juvart
  9 Septiembre 2008
Konto usunięte
Konto usunięte: 1.Czy nauczyciel powinien interweniować w takich sprawach czy tylko stać i się patrzeć?

mają taki obowiązek, jak gówniarz się szarpał to jego a nie nauczyciela wina! ;/rodzice klauny że tak to określę

Konto usunięte
Konto usunięte: 2.Czy słusznie postąpił interweniując?

tak, jakby się zlali gorzej... to byłby jeszcze większy problem

Konto usunięte
Konto usunięte: 3.Czy rodzice słusznie pozwali nauczyciela do sądu?

nie, gówniarza wina.. a nie jego.

Konto usunięte
Konto usunięte: 4. oni nawet nie maja pojęcia co ich dzieci w szkołach robią, mogą ćpać, chlać palić a rodzice nadal będą za swoimi dziećmi.. to taka więź, między dzieckiem a rodzicami..

tak, nie wiedzą ... ktoś ich obudzić powinien

Konto usunięte
Konto usunięte: 5.Czy nauczyciel ma jakies prawa mając na uwadze tekst powyzej pytan?

praw nie ma

Konto usunięte
Konto usunięte: 6.Jakbyście postąpili w takiej sytuacji będąc chlopcem, nauczycielem i rodzicami dziecka?

chłopak: nie wchodziłabym w szarpaniny
nauczyciel: to co zrobił, jak się szarpał to jego wina i tyle...
rodzice: poszłabym do szkoły, i to nie nauczyciela winiła a uczniów... ciekawe co ten gówniarz tym rodzicom naopowiadał ;/

Konto usunięte
Konto usunięte: 7.Kto wychowuje: szkoła czy rodzice?

ulica
SkazanaNaBana
Posty: 6330 (po ~93 znaków)
Reputacja: 0 | BluzgometrTM: 2
SkazanaNaBana
  9 Septiembre 2008
Konto usunięte
Konto usunięte: 1.Czy nauczyciel powinien interweniować w takich sprawach czy tylko stać i się patrzeć? 2.Czy słusznie postąpił interweniując? 3.Czy rodzice słusznie pozwali nauczyciela do sądu? 4.Czy naprawdę rodzice uwazaja ze ich dzieci są wspaniałe i mają same zalety a to nauczyciel jest ten zly? 5.Czy nauczyciel ma jakies prawa mając na uwadze tekst powyzej pytan? 6.Jakbyście postąpili w takiej sytuacji będąc chlopcem, nauczycielem i rodzicami dziecka? 7.Kto wychowuje: szkoła czy rodzice?

1. Interweniować.
2. Tak.
3. Nie. Przecież to ich syn zawinił, a oni specjalnie odwrócili kota ogonem:zonk:
4. Rodzice mają nas rane.
5. To właśnie jest beznadziejne, bo nie rozumiem dlaczego sąd nie przychylił się do nauczyciela w zaistniałych okolicznościach. Bez sensu:zonk:
6. Na miejscu chłopca przekonałabym rodziców, że to nie wina nauczyciela tylko moja. Na miejscu rodziców podziękowałabym nauczycielowi za to, że próbował zapobiec bójce. Na miejscu nauczyciela jedynie broniłabym się tym, że było to nieumyślne:zonk:
7. I rodzice i szkoła.
tomekkolarz
Posty: 23668 (po ~134 znaków)
Reputacja: -65 | BluzgometrTM: 102
tomekkolarz
  9 Septiembre 2008
Konto usunięte
Konto usunięte: Otóż.. Niedawno w szkole, w ktorej odbywam praktyki ogólnopedagogiczne miała miejsce bójka dwóch uczniów. Nauczyciel, który interweniował w tej sprawie przy rodzielaniu dwoch chlopców zadrapał niechcąco jednego z nich. W zaistniałej sytuacji rodzice chłopca pozwali nauczyciela do sądu, który oczywiscie sprawę przegrał. Stwierdzono naruszenie ciała...czy jak to sie tam nazywa


Ta sytuacja to chyba Tylko twoja wyobraźnia :/ Wątpie by to było możliwe żeby nauczyciel to przegrał. chyba że sędzia to jakaś sprzedajna dzi.... albo jak nauczyciel zaczoł ich rozdzielać to wpier... jednemu i drugiemu

Konto usunięte
Konto usunięte: Czy nauczyciel powinien interweniować w takich sprawach czy tylko stać i się patrzeć?


powinien stać i dopingować i ewentualnie przyjmować zakłady. albo delikatnie podrzucić któremuś z chłopaków nóż :zonk: nie wim po co te pytanie :/

Konto usunięte
Konto usunięte: Czy słusznie postąpił interweniując?


następne dobre pytanie :zonk:

Konto usunięte
Konto usunięte: Czy rodzice słusznie pozwali nauczyciela do sądu?


Z tego co napisałaś to ta sprawa była tylko po to żeby wyłudzić pieniądze

Konto usunięte
Konto usunięte: Czy naprawdę rodzice uwazaja ze ich dzieci są wspaniałe i mają same zalety a to nauczyciel jest ten zly?


wiadomo że rodzic twardo broni swojego dziecka co by się nie działo to chyba normalne :/

Konto usunięte
Konto usunięte: Czy nauczyciel ma jakies prawa mając na uwadze tekst powyzej pytan?


nie wiem czy przysługuje mu jakieś prawo ale to chyba normalne że powinien ich rozdzielić żeby sobie nie zrobili krzywdy

Konto usunięte
Konto usunięte: Jakbyście postąpili w takiej sytuacji będąc chlopcem, nauczycielem i rodzicami dziecka?


Będąc chłopcem powiedział bym do nauczyciela żeby się nie wpier.. bo to nie jego sprawa

będąc nauczycielem starał bym się za wszelką cene zapobiec takiej sytuacji

a będąc rodzicem pogaał bym z synem i jeśli by wyszło że walczył w słusznej sprawie to bym był dumny z syna. na pewno nie czepiał bym się nauczyciela bo zadrapania mogły powstać w ferworze walki
:zakochany:
DominiczkaB
Posty: 22446 (po ~74 znaków)
Reputacja: 1 | BluzgometrTM: 18
DominiczkaB
  9 Septiembre 2008
Konto usunięte
Konto usunięte: 1.Czy nauczyciel powinien interweniować w takich sprawach czy tylko stać i się patrzeć? 2.Czy słusznie postąpił interweniując? 3.Czy rodzice słusznie pozwali nauczyciela do sądu? 4.Czy naprawdę rodzice uwazaja ze ich dzieci są wspaniałe i mają same zalety a to nauczyciel jest ten zly?

1. interweniować.
2. ja.
3. nie.
4. widocznie tak :woot:

Don't take life too seriously, you'll never get out alive.

Dyskusja na ten temat została zakończona lub też od 30 dni nikt nie brał udziału w dyskusji w tym wątku.