Ściąganie strona 2 z 2

Hej czy ktoś z was próbował robić ściągi przy pomocy tego http://www.takapaka.pl/Produkt/11/sekretny_pisak ? Jak to się sprawdza w praktyce?

ale poyeb :/ skąd sie tacy ludzie biora?

w Polsce mieszkamy


nie próbowalam. ale na moje oko to daremne. przeciez nauczyciel odrazu zobaczy ze coś kombinujesz.. ;x łątwiej jest przykleić sobie sciage na nie przeźroczystą linijke :D
niby ze coś podkreslasz a z drugiej strony masz całą długa linijke ściag ;p

Bardzo chamski numer


Tyle że nie na każdym sprawdzianie jest coś do podkreślania. Jak zaczniesz tak robić np. na polskim to na bank nauczyciel się domyśli. Przy długopisie nawet jak coś zacznie podejrzewać to trudniej to udowodnić.

Nie mam pojęcia, ale nie chciał podpowiadać, mógł nie mówić nic.


U mnie nieraz nauczyciele przechodzili po klasie, i bawili się przedmiotami z ławek, więc ryzykowne. :P

u nas na matmie nie dało się ściągać, BABA wszystko widziała
chociaż nie raz udało mi się wesprzeć z sąsiadem/sąsiadką

Którego na wycieczce klasowej bardzo pożałował. ;)

nie koniecznie. ja tak robilam cale gimnazjum i mnie nikt nie przyłapał ;p a w liceum kiedy klase mam o wiele większa to już wgl nie ma problemu bo nauczycielnie ma oczu dookoła głowy.

a co do długopisu fakt trudniej jest udowodnić ale rózni są nauczyciele.

Widocznie u mnie panuje większy rygor


U nauczycieli starszej daty raczej przejdzie u młodych już może być gorzej.

wszystko zależy od nauczyciela.
w gimnazjum klase miałam mniejsza ale za to zupełną anarchie ;D
w liceum ponad 30 osób, a już na wspomnianej matmie czy angielskim była masakra. Sprawdzali wszystko, a i większość nie chciała ryzykować, bo wielokrotnie z matmy poleciała jedyneczka za odpisywanie.

a dodam, że kilkanaście osób z mojej klasy właśnie przez matmę nie przeszło z klasy do klasy, więc każdy się bał

uu no w takim wypadku to tak ;p u mnie nie było takich przypadków ;d

mi nie potrzebne są ściągi ;p

Nigdy tego nie miałam . :)

już wolę się nauczyć