Jak w każdej szkole każdy nauczyciel ma ksywkę ;d .
Jakie znacie najmocniejsze ?
I dlaczego akurat taka a nie inna :) ?
Pozdawiam 
lista tematów
ksywki . strona 3 z 8
aaPaulinka: haha nie no to u mnie w 3 gimnazjum jak byłam, nauczycielka wyprowadziła chłopaka do łazienki i zmyła mu żel z włosów
To tak jak moja Ciula tyle że ona nie zmywała a wywaliła go za drzwi i powiedziała żeby najpierw się umył
RexMundi: nam nie wolno było podpierać główki
pstrykac długopisem
JA miałam przez to problemy z Fizykiem że krzywo siedze za szybko mrugam albo oddycham itd.
aaPaulinka: haha nie no to u mnie w 3 gimnazjum jak byłam, nauczycielka wyprowadziła chłopaka do łazienki i zmyła mu żel z włosów
co to komu przeszkadza, skoro lubi to niech nosi, wprost żenujące
RexMundi: może uczyła nas ta sama
nam nie wolno było podpierać główki
pstrykac długopisem
i ogólnie..jak się czymś wyróżniałeś z tłumu.. to byłeś na celowniku
identyczny typ. No i wymagająca też była.
Kiedyś narobiła rabanu, bo ktoś wniósł cebularza do sali a ona powiedziała że ten zapach ją zabije zaczeła się drzeć, skakać jak opętana otworzyła wszystkie okna w sali, śnieg sypał na nas i na ławki ;D
Konto usunięte: JA miałam przez to problemy z Fizykiem że krzywo siedze za szybko mrugam albo oddycham itd.
czasami ..za biurkiem siedzi ktoś wyraźnie bez powołania
Ader: identyczny typ. No i wymagająca też była.
Kiedyś narobiła rabanu, bo ktoś wniósł cebularza do sali a ona powiedziała że ten zapach ją zabije zaczeła się drzeć, skakać jak opętana otworzyła wszystkie okna w sali, śnieg sypał na nas i na ławki ;D
no mnie kiedyś przyłapała.. że podwyższałem oceny z kartkówek
siedziałem najbliżej niej ..i zawsze czytalem oceny a ona je wpisywała do dziennika
...Ignorance is bliss...
RexMundi: no mnie kiedyś przyłapała.. że podwyższałem oceny z kartkówek
siedziałem najbliżej niej ..i zawsze czytalem oceny a ona je wpisywała do dziennika
oszuścik
ja nie miałem nigdy odwagi, za to odfajkowywałem sobie ucieczki jako obecnosci
Ader: ja nie miałem nigdy odwagi, za to odfajkowywałem sobie ucieczki jako obecnosci
miałem nauczyciela..był w zastępstwie moim wychowawcą .. nie mialem z nim zajęc..
usprawiedliwił mi prawię 100 godzin
a na maturze z matmy.. tak zachachmęcił że usadził wszystkich z mojej klasy w ostatnich rzędach .... co było szokiem.. bo moja klasa (grupa która miała z nim lekcję) dała mu nieźle w kość
...Ignorance is bliss...
My mamy normalnych tylko niektórych nauczycieli ..
Reszta to paaranoja , przewrażliwienie , zazdrość .,.. nie wiem .
RexMundi: miałem nauczyciela..był w zastępstwie moim wychowawcą .. nie mialem z nim zajęc..
usprawiedliwił mi prawię 100 godzin
a mi wychowawczyni bezgranicznie ufała, często prosiła o sprawdzenie innym usprawiedliwień, zastępowałem gospodarza klasy, toteż taki miałem mały przywilej i sobie z niego korzystałem ;D
Konto usunięte: My mamy normalnych tylko niektórych nauczycieli ..
Reszta to paaranoja , przewrażliwienie , zazdrość .,.. nie wiem .
Bo trudno znaleźć nauczyciela z typowym powołaniem, otwarciem do młodzieży, większość tam pracuje bo gdzieś musi zarabiać a skoro ma kwalifikacje to coż ma innego robić.
