lista tematów
Matematyka na maturze 2011 strona 1 z 2
Zapewne wiecie już, że na maturze w 2011 roku jest matematyka (nie tylko rocznik92 go piszę) Oczywiście obawiam się, że przez ten przedmiot mogę matury po prostu nie zdać, zapewne jak większa część społeczeństwa... bo mi matematyka nie leży :Pa wy co o tym sądzicie?
Hmm.. z reguły Ci, którzy są dobrzy z polaka, to są gorsi z matmy i odwrotnie :P Więc, według mnie będzie to uczciwe rozwiązanie :P
przez to że matematyka jest a raczej będzie przedmiotem obowiązkowym domyślam się że poziom tego egzaminu drastycznie spadnie z obawy przed zbyt wysokim odsetkiem niezaliczonych egzaminów:) A poza tym matematyka jest prostym przedmiotem wystarczy odrobina wyobraźni
Konto usunięte: Zapewne wiecie już, że na maturze w 2011 roku jest matematyka (nie tylko rocznik92 go piszę) Oczywiście obawiam się, że przez ten przedmiot mogę matury po prostu nie zdać, zapewne jak większa część społeczeństwa... bo mi matematyka nie leży :Pa wy co o tym sądzicie?
Mój rocznik 91 też pisze i już 1 próbną mamy za sobą. Nie była zła.
To prawda, że matematyka dla wielu osób to trudny przedmiot. Ja zdawałem maturę 3 lata temu i denerwowało mnie, że muszę zdawać język polski którego nie lubiłem. A do tego zdawałem fizykę, matematykę i niemiecki. Zamiast polskiego wolałbym zdawać wtedy biologię.
W 2010 też będzie.
Ale myślę, że poziom tej matury nie będzie zbyt wysoki, skoro muszą go pisać wszyscy. Dużo osób ma problemy z tym przedmiotem, ale napisać na 30% to nie jest naprawdę coś niemożliwego.
Osobiście to, ze wprowadzili matematykę jako przedmiot obowiązkowy trochę pokrzyżowało mi plany, bo miałam ją zdawać jako przedmiot dodatkowy, a teraz muszę szukać innego.
.No cóż, damy radę. ;)
Mam za sobą próbna maturę z matmy i szczerze mówiąc nie była to fajna sprawa :/
Z klasy humanistycznej zaliczyły ją zaledwie 2 osoby :x
Cóż, i wydaje Mi się że przez obowiązkową matmę na maturze będzie sporo osób, które po prostu obleją :x
Z klasy humanistycznej zaliczyły ją zaledwie 2 osoby :x
Cóż, i wydaje Mi się że przez obowiązkową matmę na maturze będzie sporo osób, które po prostu obleją :x
dokładnie, więcej oblanych niż zdanych . . .
ogólnie dzisiaj matma idzie różnie, dla niektórych to będzie masakra że muszą ją zdawać a dla innych raj . . . ;)
ogólnie dzisiaj matma idzie różnie, dla niektórych to będzie masakra że muszą ją zdawać a dla innych raj . . . ;)
zaluje, ze nie mieszkam w polsce.
zreszta w zyciu musisz umiec matematyke i polski (no zeby na 2 nie zdac to trzeba byc naprawde tepym)...
dobra a tak w ogole moja opinia:
mysle, ze na maturze nie powinno byc zadnego przedmiotu obowiazkowego.
wiadomo, kazdy kto chce zdawac mature musialby wybrac sobie te obowiazkowe 3 czy tam 4 przedmioty i je by zdawal (wiadomo, uczysz sie tego, co ci bedzie potrzebne na studiach - bezsensownym jest uczyc sie czegos, co ci pozniej nie bedzie potrzebne - lepiej poswiecic ten czas na nauke tego, co bedzie kiedys zwiazane z twoim zawodem.)
a co do osob, ktore twierdza, ze polski (czy jakikolwiek inny przedmiot)powinien byc obowiazkowy - przez 6 lat podstawowki i 3 lata gimnazjum kazdy powinien sie nauczyc wystarczajaco duzo, by byc obeznanym w podstawach i nie robic bykow.
no to to by bylo tyle nba temat

To czysta glupota po co uczyc sie jakis sinusow cosinusow i potem to zdawac jak w zyciu to sie nam do niczego nie przyda. Ja jestem z rocznika 90ale jako ze chodze do 4letniego technikum to tez musze ja zdawac;/ porazka. Jedynie lepiej jest z tym ze jak mowila nam profesorka mozna miec kalulator i wszystkie potrzebne wzory beda wywieszone. Ale jak ktos matmy nie potrafi to nic mu nie pomoze w jej zdaniu;/



