


U mnie lachają głównie wtedy jak sie znajdzie jakiś podtekst
np. dawno temu:
Pan z chemi: ...i w kazdym atomie jest jądro
Klasa: jedno, tak?
Pan z chemi: tak jedno, po co miałyby byc dwa? nikt nie potrzebuje dwóch jąder, przynajmniej ja nie widze takiej potrzeby..
[i w tym momencie sie zorientował że troche źle ułorzył to zdanie bo cała klasa leżała już na ławkach ze śmiechu]
wiesz, sądzę po Twojej wypowiedzi, że jesteś jeszcze etap podstawówka, gdzie dzieci śmieją sie ze słowa 'du.pa' , naprawdę współczuję nauczycielowi, bo ma na pewno dużo roboty z takimi dziećmi jak Wasza klasa.