nabijajmy! strona 2 z 9

cześć...
Wszyscy nabijają jak najęci to i ja stworze temat do nabijania ale tylko na temat!

Kilka pytań!

pozdrawiam

róznie


niee . trzeba umieć


reklamówke z biedronki

no taaa, puścisz baka i leży, więc nie zapraszaj Cie na dywanik

parę razy


w podstawówce ..raz uciekłem z jednej lekcji.... afera na cała szkołę
ucieczkę planowałem miesiąc


nie


plecak ..mam cały czas ten sam.. już 9 lat

Konto usunięte: 1. ile razy siedzieliście u dyrektora na dywaniku? 2. uciekaliście z jednej lekcji, czy z całego dnia? 3. byliście karani za wagary? 4. nosiliście torby czy plecaki? a może reklamówki?

1. Ani razu
2. I tak i tak.
3. Tak Ujemne punkty ;pp
4. Zależy od ilości lekcji. Jak było ich więcej - plecak, mniej - torba.

ani razu.


zdarzało się i tak i tak.
nawet więcej niż z jednej. ;)


trochę na zachowaniu się odbiło. :)
w liceum torebkę

Raz, ale i tak byl po mojej stronie ;P
Roznie. Kurcze i tak mi mama usprawiedliwia. Zreszta ja dobre dziecko jestem :D
nie
plecak. Na lzejsze lekcje torba. Reklamowka na buty

ani razu;d
czesto z jednej lekcji;p
tak;d
torby ;)

na szczęście ani razu :) ale raz kurcze blisko było-az drze na samo wspomnienie
jak juz uciekam to z 1-2 ostatnich lekcji i tylko wtedy gdy cala klasa idzie
nie
plecak

w podstawowce to nie lzicze
zalezy jak mi sie chcialo
w 3gimnazjum mialam ostro w domu
i to i to

matko boska co za dzial:szok2:

zreszta i tak czesciej ladowalam u wychowawczyni, a ona w zupelnej ostatecznosci szla do dyrektora.

niedługo zaczną nabijać działy jak tematy

ile? zero haha.
u pedagog jedynie,ale ja grzeczna jestem
z całego i z lekcji, w tamtym roku w pierwszym roku nie chodziłam do szkoły nieźle, ale żałuję i nigdy tak nie bd. robić.
tak
torby zazwyczaj,ale plecak też jak więcej lekcji mam.

w ogole jaki zjebany pomysl z tym :szok2: tak jak kultura i technika masakra.

raz albo dwa


i tak i tak


tylko marudzenie aby wiecej nie uciekać :P


plecak ^^

Nie siedziałem


I to i to


W domu Jakaś mała kara to była xD
W szkole tylko się darli na mnie


Plecaki albo wcale