Fizyka. strona 1 z 4

Lubicie czy precz przeciwnie??

bo ja to bleee ;/

moze mi ktos dac korepetycje?? ;]

Nie lubię.
Miałam 3 na koniec roku, więc korków byś nie chciała

no wlasnie tez mialam 3

uh ;d w tym roku muszę mieć przynajmniej 4 ...
ale raczej korków brać nie będę, cierpliwości bym do tego nie miała

W gim nie cierpiałam fizy, ale teraz mam takiego zajefajnego nauczyciela, że zaczynam kapować i miałam nawet 5 z klasówek;]

hehehe jak narazie to tylko ja dawalam sama w sumie nie bardzo potrzebowalam xd
ale ja to z biologii i chemi ^

fizyka mi ajkos nie idzie a jestem pierwszy rok technikum w sumie powtorka z gima ale rozszezona i sie troche bojee :(

nigdy wiecej niz 3+

w gimnazjum miałam 5

w gimnazjum lubiłam fizykę.
Teraz nie bardzo. Pewnie przez nauczycieli, którzy nie potrafili nas nauczyć.

Też dawałam koleżance, z matmy.
Teraz tego żałuję, bo okazała się suk.ą, przez którą miałam nieodpowiednie zachowanie.

Jestem w klasie matematyczno-fizycznej, więc teoretycznie lubię

Poza tym zdaje rozszerzoną mature z fizyki :D

Ja całe życie miałam 3 i całe życie fizyki nie lubiłam

eh. moja nauczycielka w gim byla straszna, myslala ze krzykiem nas wszystkiego nauczy a nie nauczyla nic i poszlismy za przeproszeniem tepi do sredniej bo umielismy tyle ile nauczylismy sie sami ;/


ja dawalam najlepszej przyjaciolce hehe xd i nie zaluje do dzis jak nie wie czegos z chemii to do mnie ^

To była Twoja decyzja ?

hehe a jak w praktyce? :D

a ta kolezanka to do mnie nie moze xd
zakaz zbliżania się do mnie ma.