Aż tu nagle w LO doznałam szoku... Od razu w pierwszych dniach dostaliśmy do nauki tyle materialu ze

Wiem że pewnie napiszecie tu bzdety typu : "nie chcesz to sie nie ucz" itd. itp., ale ja naprawde nie wiem co mam zrobić, a raczej jak przywyknąć do nauki, kiedy przez 3 lata sie praktycznie nie uczylo... teraz jak sie juz zabieram do nauki to jakoś nie mogę nie wiem dlaczego...
też tak macie? Znacie jakieś "sposoby" na uczenie sie?